Londyn cz.2 : Co warto zobaczyć?

Dzisiaj, tak jak obiecałam, będzie kolejny post mojej podróży do Londynu. Chcę się z Wami podzielić wrażeniami, zdjęciami i powiedzieć Wam o najciekawszych atrakcjach, muzeach i galeriach, które miałam okazję odwiedzić. Dobrze wiecie, że nie napiszę tu o wszystkim, tylko o rzeczach wartych Waszej uwagi, które były najfajniejsze i najbardziej mnie zaciekawiły, bo post i tak będzie długi. Oczywiście nie pominę sklepów, bo jak wiecie, dla niektórych osób, które były ze mną, był to jeden z ważniejszych punktów programu.
Zanim jednak wszystko, chcę pozdrowić moją najlepszą koleżankę, z którą przechodziłam praktycznie przez cały Londyn razem, a poznałyśmy się na promie w pierwszą stronę. Nawet, kiedy czasem nie było o czym gadać, my i tak szłyśmy razem i teraz utrzymujemy kontakt, mam nadzieję, że tak zostanie. Karolina jest też czytelniczką tego bloga i z pewnością to zauważy.




 Oraz Kayę, która była również z nami w pokoju i wszystkich miłych ludzi, których spotkałam na wyjeździe, zwłaszcza tych, którzy zadziwili nas tym, że potrafią coś powiedzieć po polsku, tak jak pan, z którym zdjęcie pokażę niżej. Ciekawa reklama sklepu z pamiątkami, prawda?


A teraz przechodząc już do posta. Jeśli będziecie kiedyś w Londynie, starajcie się zobaczyć różne miejsca widokowe, nie tylko London Eye, chociaż z niego widać wszystko najlepiej. Sam "przelot" nim trwa około pół godziny, w którym możecie pooglądać Londyn z lotu ptaka. Równie dobrze jest zobaczyć niektóre dzielnice właśnie z punktów widokowych, wysokich budynków. Może niektórych nie pasjonują krajobrazy wielkiego miasta, ale wygląda ono cudownie, zwłaszcza wieczorem.


Jeśli zapytacie się mnie o najlepsze muzeum, w jakim byłam, bez chwili zastanowienia mogę powiedzieć, że Madam Tussaunds. Jednak zanim weszliśmy, wiąże się z nim dziwna historia. Połowa grupy była w środku, a połowy nie chcieli wpuścić. Dopiero, kiedy jacyś ludzie wyszli, pozwolili nam wejść. To było dziwne i zarazem śmieszne. Z dziewczynami będziemy to jeszcze długo wspominały. Z tym muzeum wiąże się najwięcej ciekawych wspomnień. Trasa tam, jest ustalona, tak, by zobaczyć wszystko, każdą figurę. Wciąż pamiętam, jakbym szła tamtędy teraz i stała koło Roberta Pattinsona, czy Michaela Jacksona. Razem z przyjaciółkami, robiłyśmy sobie zdjęcia i selfie z prawie każdym, bo znałyśmy tam większość osób. Niestety, nie było Justina Biebera, bo (jak to moja koleżanka nazwała), poszedł do spa. Robią nową figurkę, dlatego, póki co nie mogłam go zobaczyć i nie tylko jego. Potem wybrałyśmy z dziewczynami mroczną wersję, czyli dom strachów. Jedyną osobą, która wyszła z niego ze śmiechem na twarzy i głupawką, byłam oczywiście ja, a kto inny? Udało im się mnie wystraszyć tylko raz. Szłam pierwsza, a dziewczyny za mną i miałam wrażenie, że bardziej się boję, że ONE mi rozerwą nowy plecak, niż AKTORÓW, którzy od czasu do czasu przebiegali. Jednego nawet zauważyłam i krzyknęłam do niego "I saw you before!" (Widziałam Cię wcześniej), na co on odwarknął i pobiegł dalej. Czemu tylko ja się śmiałam? Co jest ze mną nie tak, że się nie boję? Jedyny horror, którego się bałam tak poważnie, że nie mogłam spać w nocy to Anabelle, który oglądałam w nocy, kiedy nikogo nie było w domu przy zgaszonych wszystkich światłach i zasłoniętych oknach. Dość już o tym, na koniec weszliśmy do kina 5D, w którym puszczali Marvel's Adventures w Londynie. Chodzi o przygody Iron Mana, Hulka itp. na placu Buckingham. Efekty były nieziemskie, tak jakby leciało na nas szkło i różne materiały. Jak ktoś walczył, fotele wbijały się w plecy, leciała woda. To kino 5D, miało więcej efektów niż 8D w Polsce i teraz w sumie  nie wiem, czym się różnią.


Na koniec mam dla Was specjalnie jeszcze kilka atrakcji, tak króciótko. Wszystko, co chciałam zamieścić w tym poście, nie zmieściło się na jednym, wielkim kolażu. Zdaję sobie sprawę, że post jest już dość długi : dużo oglądania i czytania też całkiem sporo, ale myślę, że osoby, które ciekawi Londyn, zostaną ze mną jeszcze chwileczkę.


Polecę Wam do zobaczenia jeszcze : Muzeum transportu w Londynie, gdzie za pomocą ciekawej gry z pieczątkami, można poznać historię podróżowania na przestrzeni lat, Covent Garden, które jest miejscem publicznych występów ulicznych. Ludzie tańczą, śpiewają i próbują zabawić publiczność. Nasz kolega nawet robił z pomocą jednego pana fikołki, więc było dość ciekawie. Są tam też sklepy ( pewnie na tą część posta czekaliście!), takie jak Dior, Michael Kors, Chanel i jeden z największych Apple Store. Warto wziąć sobie coś na pamiątkę (rada dla tych, którzy interesują się modą). Do tego nie zapomnijcie zajrzeć do primarka i zapolować na ciekawe rzeczy, które kosztują mało, bardzo mało nawet w przeliczeniu na polskie pieniądze, zwłaszcza, jeśli znajdziecie okazję. Jeden Primark jest gigantyczny i dwu piętrowy, drugi nieco mniejszy i w innej części miasta, jest też droższy, ale i tak warto. Koniecznie musicie zobaczyć China Town i spróbować jakichś przysmaków (tylko nie bułki z mięsem, jak nasz kolega, o czym pisałam w pierwszym poście o Londynie). Słyszałam, że ich paluszki, te które macza się u nas w nutelli, tam w różnych polewach, są przepyszne. Jaśminowa herbata, którą dał nam spróbować Michu, była nawet dobra. A jak już jesteśmy przy jedzeniu, ciekawy jest M&M's Shop, gdzie są pomniki, zabawki i masa słodyczy do kupienia, oczywiście, wiecie, co jest tematem przewodnim sklepu. Jeśli traficie na dobrego przewodnika, tak jak my, Shakespeare Glob (Teatr Szekspira), nie będzie nudny. Muszę przyznać, że z początku bałam się tej pani, bo miała czerwone włosy i wszędzie piercing (oprowadzają tam aktorzy), ale okazała się bardzo sympatyczną osoba. Potwierdza się powiedzenie : "Nie oceniaj książki po okładce". Tam nikt nie patrzy, jak wyglądasz ( o tym też już wspominałam). Pięknie jest też przy Placu Trafalgar. Świetna atmosfera, masa ludzi jest przy zmianie warty. To na prawdę cudowne wrażenie, mam nagrane jak idą, gra muzyka i wiadomo : nikt ich nie rozśmieszy. Wygląda to pięknie. Koniecznie do zaliczenia macie Leed's Castle, bo jest to przepiękne miejsce, zwłaszcza ogrody na około zamku. Są tam też pokazy ptaków, ale ciężko coś zrozumieć, bo pani mówi szybko, nie wyraźnie i przez mikrofon idzie duże echo. A, tylko się nie zgubcie tam w labiryncie : Uwaga! Można przechytrzyć system i wejść ukrytym wejściem! Zafascynowało mnie też Science Museum, gdzie można zobaczyć wszystko : od kosmosu, po zwierzęta, uczestniczyć w trzęsieniu ziemi itd. Było jeszcze jedno fajne, interaktywne muzeum, ale nie pamiętam jego nazwy, bo zwiedziliśmy ich zbyt dużo i mi się zapomniało. Oczywiście ja, jako przyszły lekarz ( mam nadzieję), musiałam zobaczyć wystawę o historii medycyny i ciągnęłam, namawiałam, by dziewczyny ze mną poszły. Polecam też Tate Modern Gallery, którą każdy się zachwycał, pomimo, że sztuka nowoczesna jest dla nas niezrozumiała, każdy widział coś innego i to była cała magia tej galerii. Jeśli już tam jesteście, skorzystajcie z rejsu statkiem po Tamizie i przejazdu kolejką bez kierowcy.


Widzicie ten napis Poland na drugim obrazku od dołu i biało-czerwoną flagę? Tak, to nasze dzieło na interaktywnej tablicy do rysunków. Podałyśmy tam też swoje instagramy i snapchaty, taka reklama. Ci, co mieli mnie na snapchacie, byli na bieżąco z wydarzeniami z podróży, Ci co nie, dopiero teraz o nich wiedzą.

IG : Doreyy01
Snap: dorey01
Grupa na FB : Doreylovers (KLIK)

Co Wy na to, żeby zrobić kilka pod rząd postów ze zdjęciami, nowymi strojami i tematycznych?

Dorey ♥

44 comments:

  1. Chciałabym kiedyś odwiedzić Londyn. Jak widać naprawde jest tam co robić! :))

    pozdrawiam i zapraszam! :)
    ann--blog.blgospot.com

    ReplyDelete
  2. Super post!!
    Zapraszam do siebie!!
    Liczę na obserwację!
    www.thevogueboxx.blogspot.com

    ReplyDelete
  3. ja nie wiem, jak ty moglas sie tam smiac! ja penwie, tak jak twoje kolezanki, umieralabym ze strachu… a kino 8d to chyba tylko taka nazwa marketingowa, zeby sie wydawalo, ze jest lepsze… nwm czy jest wiece "D" niz 5 w rzeczywistosci haha

    http://kamoop.blogspot.com <-klik

    ReplyDelete
  4. Londyn zawsze był moim marzeniem ;;
    ----
    Byłabym wdzięczna za poklikanie w linki w najnowszym poście.
    http://polowcia--blog.blogspot.com/

    ReplyDelete
  5. W Londynie jest mega pięknie! *.*
    Świetne zdjęcia ♥
    http://rikaa-blog.blogspot.com/2015/07/wish-list-lucluc.html

    ReplyDelete
  6. Londyn jest piękny! A co do domu strachów, na początku pewnie bym się śmiała, a potem trochę bym się zaczęła bać... Muszę się tam kiedyś wybrać! :D

    http://carrrolinax3.blogspot.com/

    ReplyDelete
  7. Bardzo fajne zdjęcia, zazdroszcze wyjazdu :D. Pozdrawiam!

    + Zapraszam na nowy post: lublins.blogspot.com

    ReplyDelete
  8. Nigdy tam nie byłam, ale Londyn jest moim marzeniem, które mam nadzieję kiedyś się spełni i odwiedzę go :)

    http://monika-bloog.blogspot.com

    ReplyDelete
  9. Oj, zazdroszczę wyjazdu. Byłam w Londynie w tym roku, ale tylko na lotnisku, ponieważ przesiadałam się na inny lot. Widziałam miasto z góry i wywołało u mnie wielkie wrażenie. Dodaję post do ulubionych i koniecznie wrócę do niego wtedy, gdy będę leciała tam na dłużej!


    flawless-space

    ReplyDelete
  10. Zazdroszczę, chciałabym pojechać do Londynu *o*
    http://sapphireblog1.blogspot.com/

    ReplyDelete
  11. Zazdroszczę tak ciekawej wycieczki! :)
    im-dollka.blogspot.com

    ReplyDelete
  12. Super wycieczka, szczególnie to muzeum Madame Tussauds
    gloriousdolls.blogspot.com!

    ReplyDelete
  13. kocham tego bloga !
    a tak przy okazji zapraszam do nas :) http://fashionlookbookforteens.blogspot.com/

    ReplyDelete
  14. Jak ja bardzo chciałabym tam pojechać <3

    rilseee.blogspot.com

    ReplyDelete
  15. Cudowny post ♥! Dzięki Tobie Londyn trafia na moją listę miejsc, które chcę odwiedzić :). Twoje sprawozdanie z wycieczki czytało się bardzo miło, a przede wszystkim z ogromnym zaciekawieniem. Chciałabym przeczytać jeszcze niejeden taki post i jak dla mnie mógłby być on jeszcze dłuższy, ponieważ naprawdę wspaniale piszesz. Cieszę się, że wyjazd był udany i, że przywiozłaś z niego tyle niesamowitych wspomnień :3. Pozdrawiam cieputko!

    http://julia-its-not-too-late.blogspot.com/
    Zapraszam do mnie :).

    ReplyDelete
  16. No ja bym tam chyba umarła ze strachu, a jak już byłoby po wszystkim, to tylko wtedy śmiałabym się z siebie. XD Widać większość horrorów jest Ci nie straszna. XD

    http://oczyoutsidera.blogspot.se

    ReplyDelete
  17. świetne zdjęcia, dziś strasznie się rozpisałaś teraz nie wiem jak skomentować

    http://dorota-kotlarz.blogspot.com/

    ReplyDelete
  18. Ja jeszcze nigdy nie bylam w Londynie, ale jest to moje takie marzenie, ktore mam nadzieje, ze sie niedlugo spelni, poniewaz moj tata tam sie przeprowadza i na pewno go tam bede odwiedzac :)
    Pozdrawiam, www.juullkaa.blogspot.com

    ReplyDelete
  19. Londyn jest na liście moich podróżniczych marzeń :)
    Koniecznie będę musiała go kiedyś zwiedzić ;)

    NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))

    ReplyDelete
  20. Byłam w Londynie 4 razy i nadal nie byłam w Muzem FIgur Woskowych..Nie wiem czemu -.-
    Super post :)
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    ReplyDelete
  21. Byłam w Londynie 5 lat temu i widzę, że poprzebierali figury w inne stroje, wiadomo postacie się zmieniają to ich figury też muszą. U madame T było na prawdę super, a dom strachu nie był jakoś specjalnie straszny, dla mnie najgorsze było przejście przez łazienkę, ale na szczęście tam nie nikt nie wystraszył. Muzea w Londynie są super, chociaż wyczekiwanie w kolejce przed muzeum historii naturalnej było mega nudne i się dłużyło. Pamiętam, że przed Madame T spotkaliśmy inną grupę z Polski, ale nasze miasta się nie lubią więc szybko zakończyliśmy konwersację ;) Potem spotkaliśmy ich jeszcze w środku i miło było pogadać. Dla mnie fajnie było zobaczyć chatę Sherlock Holmesa. Oczywiście w kinie 5D też wtedy byliśmy, albo 4D? Ale i tak dla mnie najlepszy był południk 0. Tam był tak bardzo ładnie. Nasza wycieczka na Londynie się nie kończyła więc oglądaliśmy jeszcze inne atrakcje Anglii... Jak moje ukochane Stonehenge, dom Szekspira i takie tam ;)

    Pozdrawiam
    Randaksela
    Zorza poranna
    Pudełko w piwnicy

    ReplyDelete
  22. na pewno muszę zwiedzić muzeum figur woskowych i ogólnie muzea bo podobno są super :)
    bardzo chciałabym przejść się po prostu ulicami Londynu i koniecznie odwiedzić Primark :)
    http://karik-karik.blogspot.com/

    ReplyDelete
  23. Zazdroszczę Ci. Nigdy nie miałam okazji być w Londynie, a bardzo bym chciała.
    [Mój blog]

    ReplyDelete
  24. Jak ja chciałabym pozwiedzać Londyn!
    Świetne zdjęcia :)

    Pozdrawiam cieplutko ^^
    Zapraszam na konkurs! KONKURS |KLIK|
    ♥by-sylwia.blogspot.com♥

    ReplyDelete
  25. Ojej,chętnie wybrałabym się na taką wycieczkę :).
    Pozdrawiam!
    magda.sara

    ReplyDelete
  26. Ojej,chętnie wybrałabym się na taką wycieczkę :).
    Pozdrawiam!
    magda.sara

    ReplyDelete
  27. Piękne zdjęcia <3
    zaobserwowałam i licze na to samo :) http://sisterschannelfashion.blogspot.com/

    ReplyDelete
  28. Zazdroszczę podróży! Bardzo chciałabym tam polecieć :)

    Byłabym bardzo wdzięczna gdybyś poklikała u nas w linki w ostatnim poście :) Bardzo mi na tym zależy. - IMMH FashionBlog

    ReplyDelete
  29. Jej w Londynie musiało być cudownie! Zazdroszczę takiej podróży! <3
    Zapraszam na bloga: ¦KLIK¦
    Grupa na fb: ¦Dołącz do dreamers KLIK¦

    ReplyDelete
  30. Ale zazdroszczę! Londyn to moje marzenie :)

    www.fotoinigi.blogspot.com

    ReplyDelete
  31. super post^^

    ZAPRASZAM DO MNIE
    ideal-grande.blogspot.com

    ReplyDelete
  32. Jeju! Miałam okazję pojechać od Londynu i nie pojechałam... Cudny post, świetna fotorelacja!
    http://ordinary-reality.blogspot.com/

    ReplyDelete
  33. Super post. Zazdrościmy podróży. ;)

    Zapraszamy do nas:
    http://labei357.blogspot.com

    ReplyDelete
  34. Zazdroszcze podróży :)

    http://modishness-blog.blogspot.com

    ReplyDelete
  35. Przez te zdjęcia jeszcze bardziej marzę, by wybrać się do Londynu! :)

    Zapraszam na mojego bloga. Miło mi będzie jeżeli go zaobserwujesz/skomentujesz. :)
    http://normalbutdidnot.blogspot.com/

    ReplyDelete
  36. Cudowny post i genialne zdjęcia 😍
    Zapraszam do mnie theeternalkids.blogspot.com

    ReplyDelete
  37. zazdroszczę wyjazdu :D widać, że świetnie się bawiłaś :D
    ja bardzo marzę o wyjeździe do Włoch *.*

    ReplyDelete

❀ Dziękuję za wszystkie komentarze. Każdy z nich jest dla mnie wielką motywacją.
❀ Weryfikacja obrazkowa wyłączona.
❀ W miarę możliwości staram się odwdzięczać za każdy pozostawiony przez Was komentarz.
❀ Jeśli zaobserwujesz, postaram się nie zawieść Twoich oczekiwań. :)